3:0 po 50 minutach.

3:0 po 50 minutach.

GKS Pniówek 74 Pawłowice pokonał na własnym boisku LKS Studzionkę 3:0. Mecz trwał jednak niespodziewanie krótko z powodu awarii oświetlenia. 

GKS Pniówek 74 Pawłowice - LKS Studzionka 3:0

13' 1:0 Szadkowski (asysta Chmiel)

20'  2:0 Chmiel (asysta Antczak)

42' 3:0 Szadkowski (asysta Kiełkowski)

Skład: Dawid K.- Antczak, Babisz, Dawid P, Kasperowicz,- Szadkowski, Wadas, Chmiel, Nogły,- Szurgot, Kiełkowski.

Ławka: Baron, Losa, Lewandowski, Bańczyk, Górczyński,

Mecz rozpoczął się od długich wymian piłek z obu stron. Zawodnicy GKS-u próbowali swych sił strzelając z daleka. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Wadasa w 13 minucie meczu. Lecącą piłkę trącił Babisz. Następnie Chmiel przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i mocnym strzałem trafił w słupek bramki strzeżonej przez gości. Odbita piłka trafiła pod nogi Szadkowskiego a ten na raty pokonał bramkarza ze Studzionki. Przez kolejną część meczu Pniówek dominował lecz nie potrafił zdobyć drugiej bramki. Udało się to w 20 minucie gdy Antczak podłączył się do akcji prawą stroną i podał do dobrze ustawionego Piotra Chmiela. Środkowy pomocnik Pawłowiczan dobrze wiedział co zrobić z piłką. Przyjął ją i mocnym strzałem z prawej nogi w długi róg bramki podwyższył prowadzenie GKS-u. Następnie Kiełkowski próbował z ok. 30 metrów lecz jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Przemkowi pozazdrościł drugi Przemek - Wadas i także spróbował zdobyć bramkę. Jego strzał z trudem wybronił goalkeeper gości. Zawodnicy LKS-u zagrozili bramce strzeżonej przez Kamila Dawida po rzucie wolnym. Piłka posłana była na ok. 7metr lecz jeden z piłkarzy ze Studzionki doszedł do niej i uderzył bez przyjęcia na szczęście gospodarzy wysoko nad bramką. Najlepszą sytuację goście stworzyli sobie po prostopadłym zagraniu środkowego pomocnika. Wtedy w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pniówka znalazł się napastnik Ludowego Klubu Sportowego Studzionka lecz przegrał rywalizację z Dawidem. Po przeciwnej stronie boiska taką samą sytuację miał Sebastian Pustelnik tym razem także górą był goalkeeper. Tak więc na przerwę oba zespoły schodziły z prowadzeniem Pniówka 2:0 Zarazpo zmianie stron trzecią bramkę dla Pawłowiczan a swoją drugą w tym meczu zdobył Kacper Szadkowski,który finezyjnym strzałem obok słupka umieścił piłkę w siatce. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Kiełkowski. Następnie ... mecz się zakończył! Niestety w Pawłowicach zgasło światło. Mimo wielu prób nie udało się wznowić meczu. Tak więc po 50 minutach GKS Pniówek 74 Pawłowice pokonał LKS Studzionkę 3:0. Rewanż zaplanowano na piątek (13. 02. 2015 r.) na boisku w Pawłowicach. Miejmy nadzieję że tym razem nic nie stanie na przeszkodzie i mecz zostanie rozegrany w całości.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości